04.12.2019
Autor: Jerzy Czuczman

Bałtyk to jedno z najlepszych na świecie miejsc do budowy farm wiatrowych,

a specjalistyczne statki do budowy farm wiatrowych na morzu mogą powstawać w polskich stoczniach.

Stojących na dnie morza wiatraków morskich nie opłaca się budować w zbyt głębokiej wodzie (do niedawna budowano je w wodzie o głębokości do 20 m i nie dalej niż 20 km od brzegu) oraz w miejscach, w których nie ma dużego zapotrzebowania na prąd. Bałtyk świetnie się nadaje do budowy farm wiatrowych, bo jest płytki, ma niskie zasolenie (mniejsza zawartość soli zapewnia wiatrakom – wykonywanym także ze stali – większą trwałość), a jego wybrzeża są rozwinięte gospodarczo i zamieszkane przez miliony ludzi. Na dodatek w całej Europie to właśnie na Bałtyku i na Morzu Północnym najsilniej i najczęściej wieje, czyli – jak mówią fachowcy – to te akweny mają największą na naszym kontynencie „gęstość energii wiatrowej” (czyli największą „moc wiatrową” w przeliczeniu na 1 km2 powierzchni). Cały artykuł na portalu FORSAL.PL